sierpnia 25, 2012

I wish I was your favourite girl

Jeśli nie umiemy sobie poukładać w życiu, warto mieć przynajmniej poukładane w szafie. Ogarnęłam moje paskudne upodobanie kupowania kompletnie wszystkich rzeczy, które wpadły mi w oko. Prawdą jest, że okropnie teraz wybrzydzam, ale przynajmniej moja garderoba jest miejscem spójnych, pasujących do siebie elementów. To naprawdę bardzo ułatwia, gdy we wszystkim czujemy się dobrze, a czas, który kiedyś poświęcałam na przygotowania przed wyjściem z domu zmniejszył się dwukrotnie. Poza tym nie ukrywajmy- ubrania są w pewnym stopniu odzwierciedleniem nas samych, naszych cech charakteru. Porządkując szafę uporządkowałam przynajmniej w pewnym stopniu chaos w mojej głowie. Tym samym mogę spokojnie zapowiedzieć kolejny post, który w pewnym stopniu służył zredukowaniu kompleksów. Bo tak naprawdę po co bez przerwy szukać w sobie wad ? Jest naprawdę wielce prawdopodobne, że jeżeli my  nie pokochamy siebie, to inni również mogą tego nie zrobić.

Takie tam moje filozoficzne rozważania. Przysięgam, że to był ostatni raz ! 









Shirt & Shoes - PRIMARK / Jeans - PULL&BEAR


17 komentarzy:

  1. Świetne masz spodnie , zamierzam takie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super buty , myślałam,że to Martensy !

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie : piękne te zdjecia czarno białe :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. likeee your blog!
    keep posting and go for it!!

    XO

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudownie!
    Kocham takie koszule <3
    Zapraszam na mojego bloga, gdzie aktualnie trwają dwa konkursy :)
    http://fashionznaczymoda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie wyglądasz w tym stroju!

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna koszula ! ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna koszula, cudnie wyglądasz
    P.S. Dzięki za miły komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. cudowna koszula :)

    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądasz idealnie! :). Uwielbiam takie koszule :).

    OdpowiedzUsuń
  11. słyszałam kiedyś, że im bardziej ktoś ma niepoukładane w głowie, tym większy ma porządek w szafie - a moja szafa wręcz lśni:D

    OdpowiedzUsuń